Autor |
Wiadomość |
Tom |
Wysłany: Wto 1:13, 06 Lis 2007 Temat postu: |
|
Odnośnie transmisji naszych meczów na żywo - dużo nad tym ciągle myślę, mam trochę sprzętu, ale trzeba to jeszcze rozwiązać technicznie. Jedyną szansą jest internet. Ale są duże koszta. Zobaczymy jak to wkrótce wyjdzie. Być może uda mi się doprowadzić do sytuacji, gdzie zobaczysz nasz mecz wyjazdowy w swoim kompie. Póki co - oglądaj na żywo na żywo... |
|
|
Miłosz |
Wysłany: Nie 17:11, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ogi nie musisz mi przypominać że koszykówka to gra zespołowa Co ja już w swoim życiu miałem do czynienia z "jordanami" wszelkiej maści. Brał taki łoś balona i napieprzał na 5. Jak mu się mówiło że gra sam to ten jeszcze bardziej.... Widzę że mimo tak dużych zdobyczy masz świadomość że pracuje na to cała ekipa. Za to Ogi RESPECT!
Panowie daleki jestem od hurraoptymizmu ,ale skoro AZS PWSZ Nysa - Piomar BTP Piast Brzeg 74:80 to przynajmniej teoretycznie w pojedynku korespondecyjnym pomiędzy Wami a Nysą jesteście górą. Niech to będzie dobry prognostyk przed meczem bezpośrednim. Wczoraj jak siedziałem w chacie (po uprzednim położeniu na drzemkę pociechy) patrzyłem na mecz Arsenal-MU absolutny hit w piłkę nożną w Angli (i nie tylko) i cholera nie mogłem się skupić na meczu bo myślalem jak tam zagracie chłopaki! I muszę to przyznać gdyby jakaś TV Was transmitowała to zrezygnowałbym z MU. Brawo Koniu za przechwyt za który nikt Cię nie pochwalił (nie widziałem ale pewnie musiał być super:)) Będzie pretekst żeby do KULTU iść na retransmisję. |
|
|
pajak1988 |
Wysłany: Nie 13:35, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
gratulacje panowie.... szkoda ze nie moge grac grrr pozdrawiem i zycze dalszych sukcesow:) |
|
|
koniu |
Wysłany: Nie 11:36, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
a wracajac do meczu to gdybysmy zagrali taka obrone jak z opolem to krapkowice by nie istniały no ale było inaczej.chopy otrząsnicie sie bo w sobota nysa i jo tego nie widza |
|
|
koniu |
Wysłany: Nie 11:30, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
a tez se napisze co mi zalezy.chopy nie bylo zle troszke za luzna obrona ale u nas idzie nam o wiele lepiel na naszym placu w naszej druzynie nie bylo lolka a u nich davidowicza wiec osłabienie obustronne .w cale żle im nie szlo smierdziało mi to nasza kleska tylko dobrze zagrana koncówka meczu nas uratowała.musze sie troszke tu pochwalic mialem przechwyt w koncówce a nikt kur........a o tym nie napisał ja pir..............ole takie forum cały czas chwalicie tylko tych samych..................................................hahahahahaha żaruje ..a z tym spaniem to racja niektorzy sie juz wyspali tak jak ja ale nie potrafie wstac z łózka.a jak juz wstane to obawiam sie ze bedzie runda rewanzowa a tu jest problem mianowicie kobita.trwaja pewne pertraktacje a co mi sie uda wynegocjowac nie wiem moze skoncze tak jak ciziak spiewając kołysanki naszym maluszkom, choc chciałbym tak jac ciziak na pewno grac .łóbełżymy |
|
|
Michael |
Wysłany: Nie 1:26, 04 Lis 2007 Temat postu: |
|
Siwy, trener chcial bys caly mecz Ty gral...
nie chodzi o to bys konczyl, ale by do Ciebie docierala pilka, bys Ty decydowal, czy rzucic, minac, zrzucic, podac wbiegajacemu, czy wygrac na obwod... PO TO BYS SIE W KONCU OBUDZIL... najwazniejsze ze sie udalo..
odnosnie mojej osoby to zawsze bede jakos dorzucal pare punktow, nawet gdy gra bedzie po drugiej stronie... tak juz mam
Miłosz, wiedz ze wygrywa cała druzyna.. a przegrywa trener (oczywiscie zart), takze druzyna (przegrywa)... dlatego na placu musi byc rownie zaangazowanych 5 zawodnikow, plus gotowi do wejscia zmiennicy... zarowno w ataku jak i w obronie.. i wazne jest by kazdy spelnial jakies zadanie.. a nie po prostu "pałętał się" po boisku...
dzis udalo nam sie wygrac z Krapkowicami, u nich... co wiecej wiekszosc z nas nie jest zadowolona z meczu.. poniewaz zagralismy slabo, przede wszystkim w obronie... nasz najmocniejszy element zawiodl... widzielismy wszyscy ze w obronie nie gralismy tak samo jak z PO II... dzis nie bylo zbiórki, po prostu dobijali po 5 razy, nie bylo podwojenia, przechwytów... ale nie nalezy sie zalamywac tylko wyciagnac wnioski.. ze wygrywac mecze bedziemy musieli obrona.. co wiecej.. my juz wiemy ze potrafimy wspolnie agresywnie bronic
reasumujac caly mecz... 3 wielkie pozytywy
fajnie ze obudzila sie kolejna osoba, to jest duzy plus tego meczu....
mecz slaby, ale co najwazniejsze wywiezlismy z krapkowic 2 punkty.. a to nie jest taki latwy przeciwnik...
oraz 3 pozytyw... LISSY rzucil najwazniejsza trójkę w meczu |
|
|
siwy |
Wysłany: Sob 23:37, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
chłopaki obudzić to się musimy w obronie bo nas trener "zalinuje" na kolejnych treningach, a wygrana jest oczywiście przyjemna ale doszliśmy do wniosku, że bez agresywnej i wyczerpującej walki w obronie, która jak widać jest kluczem do sukcesu wygrana mniej smakuje. Ogór z tym dodatkiem to nie przesadzaj przypominam, że na 1,5 min przed końcem prowadziliśmy tylko 1 pkt a przewaga 8 pkt była wynikiem skutecznej egzekucji osobistych w twoim wykonaniu.
P.S jak Dawid uwierzy w siebie i Lolek zliczy frekfencję będziemy coraz groźniejs
Miłosz masz rację jak zobaczyłem co wyprawiałem z Głubczycami ostatnio w Kulcie to musiałem przemyśleć kilka ważnych kwestii (ile tam było kosza w koszu)
pozdrawiam |
|
|
Miłosz |
Wysłany: Sob 23:36, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Tom i jeszcze obudźmy Ogiego skoro wymienił się wśród śpiących. Jak On się obudzi to reszta już chyba będzie mogła z powrotem zasnąć: nie będzie to miało większego znaczenia. A propo Tom dobrze obstawiam że rzuciłeś te 6 pkt 3ma rzutami za dwa lub dwoma za 3? I znowu skuteczność jak u Birda? |
|
|
Tom |
Wysłany: Sob 23:24, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Trzeba obudzić Dawida. W dzisiejszym meczu przysnął na ok. 3 i pół kwarty śpioch jeden!!! A drużyna musiała się męczyć... Nie rób nam tego Dawidzie Kędzierzawy... |
|
|
Miłosz |
Wysłany: Sob 23:22, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Ogór jeśli 28 pkt. nazywasz marnym dodatkiem mam życzenie zobaczyć jak zagrasz na swoim "normalnym" poziomie. Ale na meczu nie byłem więc bardzo czekam na jakiś CD z meczu-może ktoś to nagrał? Zapodamy to w Kulcie i zobaczę na własne oczy. Michał-piszesz o obudzonych i nie wymieniasz tam siebie to aż boję się myśleć o tym jak Ty dołączysz (nawiasem mówiąc chciałbym tak spać jak Ty na boisku:) Pozdro |
|
|
Tom |
Wysłany: Sob 23:21, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Dlatego chcieli mecz przełożyć na inny dzień. Dawidowicz nadal ma kontuzję i nie grał w ich poprzednim meczu zbyt długo (mówili, że wszedł na moment, trafił za 3 i zszedł). Ale zagrali i tak nieźle, szczególnie Górnik. Moim zdaniem odnieśliśmy zwycięstwo zasłużone, miało być 30 pkt przewagi, stało się inaczej, ale próbowaliśmy różne zagrania i nagle przewaga całego meczu stopniała, a potem to już nerwówka. Nawet przegrywaliśmy 1 pkt. na ok. 2 min. przed końcem. Ale trener wziął czas, poukładał nas jak trzeba, zagraliśmy do końca z zimną krwią, oni faulowali, Ogi trafiał osobiste i stworzyła się przewaga 8 pkt. Trzeba do tego dodać 2 techniczne naszych za "obrażanie sędziów", w jednym się pomylili, ale widać było, że sędziowie chcą jakoś Krapkowicom pomóc. Poza tym sędziowali jak zwykle - czyli gorzej niż w lidze śląskiej. Można przyznać, że udało się wygrać i ważne, że jesteśmy na razie na 1 miejscu w tabeli.
Pozdrowionka |
|
|
ciziak |
Wysłany: Sob 22:51, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Załatwcie mi nowe kolano to od razu dołączę do obudzonych : rozmiar L, typ : lewe. wiek ok 30 lat, mały przebieg kupie od ręki!
PS. widzę po składzie Krapkowic, że grali tylko w 6 zawodników i na dodatek bez Dawidowicza. |
|
|
Michael |
Wysłany: Sob 22:23, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Miłosz mylisz się i to bardzo.. ja byłem tylko marnym dodatkiem do Siwego... Powinno nas to cieszyc ze kolejna osoba sie obudzila...
Kto po nastepnym meczu dołączy do obudzonych?
Obudzeni: (Siwy, Tomek, Konik) + Maciek i Lolek którzy nigdy nie spali
Druzyna potrzebuje jeszcze conajmniej 2! |
|
|
Michael |
Wysłany: Sob 22:17, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Brzeg wygral z Nysa!! dla nas super sytuacja
AZS PWSZ Nysa - Piomar BTP Piast Brzeg 74:80 |
|
|
Miłosz |
Wysłany: Sob 22:12, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
Gratulacje chłopaki! Widzę po zdobyczach punktowych że Siwy nieźle musiał tam szaleć. Chyba po tej "KULTOWEJ" analizie poprzedniego meczu:):. Kolejny raz Ogór pokazał kto rządzi:): jak na lidera przystało no ale jak może grać inaczej człowiek z drużyny z Dobrodzienia o tak stolarskim nazwisku:): tak 3maj Ogór. Reszta drużyny chyba też bez zarzutu co? Janusz walnąłęś 3-kę? Brawo Brawo!!! Kolejna cegiełka do mistrza jesieni:). Wygraliście na wyjeździe i to w dodatku bez Lolka który dostarczał ze 20 pkt na mecz. Tym bardziej cieszyć powinna wygrana. Gratulacje i do wtorku na który oczywiście stawię się niezawodnie. A kto jeszcze nie widział na forum wiersza Toma niech zaraz naprawi swój błąd!!!! |
|
|