Tom |
Wysłany: Pią 0:44, 20 Mar 2009 Temat postu: |
|
Panowie, od września budujemy zespół z odpowiednią atmosferą.
Dziś, czyli w czwartek (19.03.2009r.) na treningu było nas 2, pod koniec doszedł 1 i zostało 2 gimnazjalistów z JUNIOR BASKET, więc przynajmniej pograliśmy. W tej chwili nie ma ani atmosfery, ani ludzi, ani czegokolwiek, co dało by pozytywnie myśleć o koszykówce w naszym mieście. Widać, że czas na DLK trafiony. Potem już tylko PÓŁNOC-POŁUDNIE i impreza z okazji zakończenia sezonu. W końcu to tradycja i to zawsze z wspaniałą atmosferą.
Myślę, że nasz problem leży nie tylko w tym, że mamy to słabe 6 miejsce, ale zbyt wielu z nas uwierzyło, że mecze będą wygrywać się same bez większego zaangażowania.
Mały konflikt "Trener kontra Lubliniec" powinien być zażegnany, bo obie strony chciały dla drużyny dobrze. Ale zawsze wszystko jest ok. dopóki się wygrywa. Coś tu musiało wybuchnąć, więc myślę, że najgorsze mamy za sobą.
Wierzę, że są wśród nas osoby, które kochają koszykówkę na tyle, że pomimo wszystko rozpoczną z nami kolejny sezon grając swoje, choć być może z lżejszymi założeniami do zrealizowania, to jednak z wiarą w zwycięstwa.
Podkreślam także, że zanim wyszkolimy naszą młodzież, a właściwie dzieciaki, III ligę musimy utrzymać.
Zachęcam też do powrotu naszą starą dobrodzieńską gwardię, niechaj w drużynie będzie większa rywalizacja o miejsce.
A ja postaram się zminimalizować ilość podań "w ścianę" w każdym meczu. Być może zagram na skrzydle, a na rozgrywaniu widziałbym Konia i Burego.
Pozdrawiam |
|